Dzień zaczęliśmy od inauguracji w Sanktuarium MB Fatimskiej na osiedlu Słonecznym w Szczecinie. Liturgii przewodniczył ks. bp Henryk Wejman. Po mszy przywitaniom z byłymi pątnikami nie było końca. Warunki na trasie były perfekcyjne, nasze twarze owiewał lekki chłodny wiatr, a nad głową promienie ciepłego słońca rozpraszały stratocumulusy. Pierwszy postój mieliśmy w lesie niedaleko Niedźwiedzia, niestety nie spotkaliśmy żadnego misia. Podczas drugiego etapu wysłuchaliśmy uwag ks. Karola dotyczących regulaminu pielgrzymki oraz konferencji historycznej o św. Ottonie z Brambergu przygotowanej przez ks. prof Grzegorza Wejmana. Zostaliśmy zaskoczeni gościnnością mieszkańców Niedźwiedzia i Motańca, w tym ks. proboszcza parafii w Reptowie, Pawła Ostrowskiego. Gdy dotarliśmy do Sanktuarium bł. kard. Stefana Wyszyńskiego w Kobylance, gorąco nas przywitano. Posileni (bigosem, swojskim garem, drożdżówkami, naleśnikami i zupą dyniową ), pełni sił wyruszyliśmy do Stargardu. W trakcie dalszej naszej trasy pomodliliśmy się Koronką do Bożego Miłosierdzia i Różańcem w naszych oraz nam powierzonych intencjach. Tego dnia dowiedzieliśmy się wiele o działalności św. Ottona na Pomorzu Zachodnim dzięki materiałom autorskim udostępnionym nam przez ks. prof. Grzegorza Wejmana. Ze śpiewem na ustach dotarliśmy do Stargardu, gdzie czekał już na nas proboszcz tutejszej parafii, doskonale nam znany, ks. Janusz. Wieczorem udaliśmy się na adorację, zakończoną apelem. I tak upłynął wieczór i poranek dnia piątego, a dla większości pierwszego. ~ Karol i Angela Pańczakowie