Intencja – to jest to, co pielgrzyma trzyma

W tym dziale dowiesz się jaki jest sens pielgrzymowania…

Drogi pretendencie do pielgrzymowania! 🙂

Wiesz już co spakować na drogę pątniczą, jakie służby będą Ci towarzyszyły i wspierały w trudnych chwilach, zapoznałeś się z zacnymi facjatami ważniejszych osobistości SzPPnJG, ale to jeszcze nie wszystko! Każdy doświadczony pielgrzym, potwierdzi, słowa, że modlitwa to broń pielgrzyma, ale INTENCJA – TO JEST TO, CO PIELGRZYMA TRZYMA!! Proponuję zatem, abyś zastanowił się jakie sprawy swojego życia chciałbyś oddać Panu Bogu w tej drodze, poświęcając i ofiarując swój trud, zmęczenie, ale także radości i uwielbienie 🙂

Pan Bóg nie jest wróżką – więc nie pytaj, czy jakieś intencje się „spełniły”. Ba, jest miliard razy lepiej! Wielu z nas (w tym ja) mogę podpisać się pod ogromną mocą modlitwy pielgrzymkowej. Jej efekty widoczne są cały rok. Stąd ryzyko uzależnienia się od Szczecińskiej – ostrzegam!

Stałym rytuałem w grupach jest zbieranie intencji przed różańcem. Pielgrzymi zawsze są wcześniej informowani, by mogli spisać sobie intencję na dany dzień. Są też tacy, którzy mają już je przygotowane (wydrukowane). Inni zaś, zapisują na swoich intencjach literkę „S” jak ‘stała’ – taka intencja jest odczytywana raz albo dwa, a później dodajemy „we wszystkich stałych intencjach”. Bez obaw, Pan Bóg ma świetną pamięć!:) Z różnych powodów pielgrzymi nie chcą „nazywać” swojej intencji, ale chcieliby, aby była ona uwzględniona w modlitwie. Na to również mamy sposób! Wystarczy napisać „w pewnej intencji” albo „w intencji Bogu wiadomej”. Bardzo często modlimy się również we wszystkich niewypowiedzianych intencjach, które są w naszych sercach – a kto, jak nie Pan Bóg lepiej je zna?!:)

Główną intencją Szczecińskiej jest modlitwa o liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne dla naszej Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Tak się składa, że te wymodlone dusze, będą towarzyszyły nam w drodze na Jasną Górę. Będą to oczywiście klerycy, którzy z ogromną radością podejmują prowadzenie modlitw.

Przed różańcem „siostra beretkowa” bardzo zwinnie ogarnia całą grupę zbierając intencje od braci i sióstr pielgrzymkowych, a następnie pomaga w odczytywaniu ich. Siostra beretkowa zatrudniona jest na umowę zlecenie, i jej odwieczną intencją jest (w końcu!) przejście na umowę o pracę! Wszak lata lecą a z emerytury nici! Możecie również wesprzeć ją modlitwą!:)

Gorąco zachęcam wszystkich!

Marysia Stachula

© Tomasz Burzyński 2023